www: www.domowewyroby.com.pl
Założycielka bloga kulinarnego Domowe Wyroby nie psują wątroby. Współwłaścicielka studia kulinarnego Zmokła Kura. Od 5 lat prowadzi warsztaty kulinarne dla dzieci. Jest pomysłodawcą Akademii Kulinarnej Zmokłej Kury, z której w świat wyszły setki przeszkolonych młodych kucharzy. Redaktor naczelna pierwszego regionalnego magazynu kulinarnego “Specjalność Zakładu”. Jej ulubione składniki: rabarbar, czekolada, masło, świeże drożdże, zioła. Mama dwóch córek.

Akademia Zmokła Kura wypatruje pierwszych oznak wiosny i zaprasza wszystkie dzieci na zgodne z podlaską tradycją wypiekanie „busłowych łap”.

Chcieć to móc. Noc długa, a przepisów, żeby się objadać – miliony. Przed nami ostatni łikend karnawału. Co roku korzystam z dwóch pewniaków na chrust zawijany i drożdżowe pączki. Prawie…

Wieczorem, kiedy moje dzieci już śpią lubię przygotować coś z przepisu babci. Wyciągam pożółkły, ręcznie zakaligrafowany zeszyt z tytułem „Piekarnia i cukiernia”. Data na ostatniej stronie magiczna: 8 września 1928…

Mróz trzaska pod butami. Temperatura na termometrach z dnia na dzień niższa. Brrrr. Mimo, że przy gruncie -20 w gruncie rzeczy daleko jeszcze do takich zim, kiedy ze 25 lat…

A my mamy dla Was konkurs, w którym można wygrać 3 wołczery na warsztaty kulinarne w studio kulinarnym Zmokła Kura Otrzymają je osoby które spełnią łącznie poniższe warunki konkursowe: a)…

Moja drużyna zimy się nie boi. Mamy na nią swoje sposoby. Grubaśne ubrania i akcesoria jesienno – zimowe wraz z pierwszymi chłodami przesuwamy na przód półek. Nie ma nic bardziej…

Długo nie sięgałam po aronię. Wydawała się skomplikowana w obróbce, że cierpka, że nie wiadomo co z nią po zebraniu robić, co z niej potem zrobić, co dodać i że…

Murzynek ciasto pewniak, banalne w wykonaniu i pyszne. Z dodatkiem wiśni z syropu i z polewą z mlecznej czekolady idealne na każdy dzień bez okazji. To jedno z ciast i…

Nieubłaganie nadchodzą chłody. Przyjemnie mieć pod ręką różnego rodzaju rozgrzewające przetwory wypełnione witaminami. Tym cenniejsze, jeśli wykonane własnoręcznie. Podstawą są owoce i dobre chęci, a można przy niewielkim nakładzie pracy…

Mój tato zwykł mówić: „rzecz jest jedna, odpoczywać trzeba umieć”. Ja umiem, gdy buszuję w krzakach uginających się od porzeczek. Skrywające się w obłędnie pachnących liściach grona, przywodzą na myśl…

Lipiec tego roku deszczowy. I choć do jesieni jeszcze daleko, wśród leśnych chaszczy co rusz znajdujemy grzyba. Czerwonogłówce zawładnęły okolicznymi lasami Krasowej Wólki. Urodziwe egzemplarze pojawiają się jak grzyby po…

Do wakacji zostały niespełna 2 tygodnie, a my już od maja korzystamy z łikendowej pięknej pogody. Naszą  zasłużoną gofrownicę i wytarte bule wozimy praktycznie wszędzie. Gofrownica ma ten minus, że…

Nie przepadam za tortami. Kojarzą mi się z pseudobiszkoptowymi „piętrusami” przekładanymi czymś na kształt bitej śmietany. Takie nieśmiertelne lodówkowe ciasta, zawsze świeże, na każdą okazję.

Dużymi krokami zbliża się połowa maja. Oprócz coraz większej ilości wiosennych owoców i warzyw mamy o tej porze również inny dar natury. 

Jestem mamą i doskonale wiem jak to jest z dziećmi w kuchni. Dużo frajdy i dużo sprzątania. Od trzech lat prowadzę warsztaty kulinarne dla najmłodszych i zdaję sobie sprawę z…

Uwielbiam domowe jedzenie. Posiada wyjątkowy zapach i smak nie porównywalny w żaden sposób ze sklepowym. Doceniam kulinarne detale, na których przygotowanie ktoś poświęcił choćby chwilę. Własnej roboty aromatyczne oliwy cieszą…

Klusk leniwy nazywany również pierogiem leniwym czy białym kopytkiem, nie jest ani pierogiem jak się powszechnie uważa, ani kopytkiem czy inną łapką, a należy naukowo do grupy rodzajowej „kluski”. Stąd i my…

Terminologia encyklopedyczna mówi, że jest to ciasto z mąki i płynu (najczęściej spotykamy w przepisach mleko, jeżeli jednak użyjemy wody – nie może być przegotowana, ponieważ ta właśnie zawiera dwutlenek…

Gdy po raz pierwszy zobaczyłam własnego wyrobu ser, ser ce urosło. Wywinięty z lnianej ser wety prezentował się klawo. Długo nie hamowałam swoich zakusów i… myślę, że Francuzi, Szwajcarzy i…

Zupa pomidorowa podobnie jak rosół najczęściej „parowana” była ze schabowym przy niedzielnym obiedzie. Standardowo do środka sypany ryż lub makaron stanowił zupy treść.